Złoty skarb mnichów z Naqlun egipskiej oazie Fajum
"80 złotych dinarów znaleźli polscy archeolodzy w ruinach koptyjskiego klasztoru Nekloni w egipskiej oazie Fajum. Ten wielki skarb nie jest jednak jedynym wspaniałym odkryciem misji, którą od wielu lat kieruje prof. Włodzimierz Godlewski z UW.
Naczynie ze złotymi dinarami. Fot. W. Godlewski
Koptyjski klasztor Nekloni powstał w połowie V wieku naszej ery jako duży zespół eremów wykuwanych w kotlinkach i zboczach malowniczych wzgórz. W VI wieku liczył on przynajmniej 80 eremów (pustelni) a w wieku VII zamieszkiwało w nim 120 eremitów. Jednak w pewnym momencie klasztor został niemal całkowicie zapomniany i opuszczony. Od 1986 r. pamięć o nim przywracają polscy archeolodzy.
W trakcie tegorocznych prac wykopaliskowych nasi naukowcy odsłonili budowlę pochodzącą z VI/VII wieku, która stanowiła część rozległych zabudowań klasztoru Nekloni. Podobnie jak cały zespół klasztorny, budowla spłonęła podczas wielkiego pożaru w pierwszej połowie X wieku. Pożar był na tyle nagły, że mieszkańcy nie zdołali uratować wyposażenia pomieszczeń a nawet zgromadzonych pieniędzy. Jednak, jak to niezwykle często w archeologii bywa, nieszczęście naszych przodków stało się szczęściem naukowców.
Budowla klasztorna tuż po odsłonięciu. Fot. W. Godlewski
W jednym z pomieszczeń badacze natrafili na jedynie lekko przepalone naczynie wypełnione złotymi dinarami z okresu Abbasydów. Osiemdziesiąt monet zachowanych całkowicie (18 numizmatów) lub pociętych w celach handlowych na mniejsze części – ¾; ½.;1/3; ¼ (62 numizmaty) jest datowane wstępnie na okres rządów kalifa al-Muqtadira (908-932).
– Monety te stanowią niebagatelny majątek, zapewne należący do klasztoru. Dzięki odsłoniętemu w Naqlun w 1998 roku archiwum składającemu się z pięćdziesięciu dokumentów notarialnych, wiemy jaką wartość w końcu X wieku miały ogrody i domy na terenie Fajum: duży dom z ogrodem można było kupić za 6 dinarów, a mniejszy nawet za 2,5 dinara – powiedział profesor Godlewski.
W tym samym pomieszczeniu archeolodzy znaleźli również część zniszczonego pożarem wyposażenia. Były to m. in. rodzaj brązowego żyrandola (tzw. polykandylion), który wisiał zapewne pod stropem pomieszczenia dla pełnego oświetlenia pokoju oraz duża lampa oliwna z brązu, montowana zwykle na specjalnym stojaku (kandelabrze).
Lampa oliwna z brązu. Fot. W. Godlewski
Odkryto także brązowe okucia i fragment aplikacji z kości słoniowej i brązu z bogatą dekoracją, pochodzące z luksusowej szkatuły. Podobne okucia archeolodzy znaleźli w latach dziewięćdziesiątych na terenie tego samego klasztoru wraz z dobrze zachowaną szkatułą wykonaną na terenie Sycylii w XI wieku. W tej części kompleksu znajdowała się też zapewne biblioteka, o czym świadczy dwanaście kościanych zatyczek do zamykania kodeksów, jedyna pozostałość po spalonych księgach.
Fragment aplikacji szkatuły, brąz i kość słoniowa. Fot. W. Godlewski
W XII wieku, kiedy budowla była już opuszczona, stała się miejscem pochówku chrześcijan z oazy Fajum zaprzyjaźnionych zapewne z mieszkańcami klasztoru. Badacze odsłonili ponad trzydzieści grobów z dobrze zachowanymi tkaninami, wyposażonych często w małe naczynia szklane lub glazurowane, przeznaczone zapewne na eteryczne olejki. Są to znakomite, świetnie zachowane wyroby z okresu fatymidzkiego.
Archeolodzy znaleźli również fragmenty stel nagrobnych ze starszego cmentarza w Naqlun datowanego na VI-VII wiek. Jedna z nich całkowicie zachowa z greckim tekstem należała do pewnego Tomasza. Znaleziono również fragmenty tekstów greckich koptyjskich, ale znacznie gorzej zachowane w porównaniu z tymi które odsłonięto w ubiegłym sezonie.
Pochówek Tomasza, obok stela z grecką inskrypcją. Fot. W. Godlewski
Niemal zapomniany klasztor przetrwał do naszych czasów. Co zupełnie niespotykane, badania polskich archeologów przywróciły klasztor nie tylko ludzkiej pamięci, ale spowodowały także przywrócenie tu żywego kultu. Zachwycony odkryciami biskup Fajum, postanowił przywrócić temu miejscu dawną świetność i od dziesięciu lat mnisi budują w Naqlun nowy, ogromny klasztor. Dziś mieszka w nim prawie 40 mnichów.
Na podstawie materiałów udostępnionych przez Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW i informacji prasowej opublikowanej na blogu Zahi Hawassa.
To nie pierwsze złote dinary odkryte przez misję profesora Godlewskiego w Naqlun. W 2005 r. archeolodzy natrafili w klasztornym pomieszczeniu na 13 złotych dinarów z okresu fatymidzkiego, a także sztance do produkcji monet, co jest odkryciem w klasztorze niezwykłym. Na miejscowym cmentarzysku Polacy odkryli również w ubiegłych latach liczne dobrze zachowane kartonaże."
==================================================
"Prof. Dr. Włodzimierz Godlewski, director (Institute of Archaeology, University of Warsaw)
Assoc. Prof. Tomasz Derda, papyrologist (Institute of Archaeology, University of Warsaw)
Barbara Czaja-Szewczak, textile restorer (Wilanów Museum, Conservation Labs)
Dorota Dzierzbicka, archaeologist-papyrologist, PhD candidate (Institute of Archaeology, University of Warsaw)
Łukasz Krupski, archaeologist (freelance)
Szymon Maślak, archaeologist (freelance)
Marzenna Ożarek, archeologist-anthropologist, PhD candidate (Institute of Archaeology, University of Warsaw)
Katarzyna Danys, archaeologist–ceramologist (freelance)
Paweł Małkowski, archaeologist (Institute of Archaeology, University of Warsaw)
Urszula Iwaszczuk, archaeozoologist (freelance)
Aneta Skalec, student (Institute of Archaeology, University of Warsaw)
The most recent season at the monastery site of Naqlun in the Fayum Oasis in Egypt was focused on clearing another section of the 6th-7th century monastic architecture that was once part of the Nekloni monastery. The building in question, situated in the southern part of the excavated area, comprised at least four double rooms. It shared the fate of the rest of the monastery, which was destroyed in a great conflagration in the first half of the 10th century. Indeed, the fire was so immense that nothing of the interior furniture appears to have been saved. What’s more, even valuable personal belongings were left behind, never to be collected from the ruins.
One of these presumed personal treasures was a hoard of golden Abbasid denarii left in a small vessel in one of the rooms. The hoard comprises 80 coins, either whole or cut into smaller sections — 3/4, 1/2, 1/3, 1/4 — presumably for commercial purposes. It has been dated provisionally to the first half of the 10th century, the reign of Caliph al-Muqtadir (908-932) at the earliest. These coins, which may have belonged to the monastery, constituted a real treasure at the time. Suffice it to say that in the late 10th century a large house with garden in Fayum could be bought for about six - six and a half denarii and a smaller one for two and a half denarii. The value of real estate in Fayum is known so precisely thanks to an archive of 50 notary documents found in Naqlun in 1998 (the complete publication of which should come out in 2010).
The room which yielded the pot of gold had other elements of its interior furnishings which were not salvaged after the fire. Among these was a fine bronze polycandelion and a bronze lamp to be mounted on a candlestick, as well as some bronze fittings and a fragment of richly decorated bone inlay, tantalizing evidence of a fine casket that had once belonged to the person living in this building. A casket of this kind, of Sicilian make from the 11th century, was found a few years ago in another part of the monastery. More testimony as to the identity of the man who lived here before the fire is provided by 12 bone plugs used to close papyrus codices. They are the only evidence of a library that must have existed in this unit.
The ruins were abandoned after the conflagration until in the 12th century they became the site of an extensive secular cemetery of the Christian population from Fayum. This season more than thirty burials were explored in an effort to reach the underlying layers. In keeping with what is already known about this cemetery (see reports from earlier seasons in Polish Archaeology in the Mediterranean), the dead were buried in fine textiles that have often survived in very good condition, and furnished with a variety of small glass and glazed pottery vessels containing presumably aromatic oils. These are excellent wares of the Fatimid period, some of the best ever found in Naqlun and not only.
The finds have also included fragments of older tombstones coming from an earlier cemetery that had existed in the neighborhood of the monastery in the 6th and 7th centuries (see reports from earlier seasons in Polish Archaeology in the Mediterranean). One complete example of such a tombstone was inscribed for a certain Thomas. Some fragments of Greek and Coptic documents have also been recorded, but none equaling last year’s discoveries either in state of preservation or importance."
"80 złotych dinarów znaleźli polscy archeolodzy w ruinach koptyjskiego klasztoru Nekloni w egipskiej oazie Fajum. Ten wielki skarb nie jest jednak jedynym wspaniałym odkryciem misji, którą od wielu lat kieruje prof. Włodzimierz Godlewski z UW.
Naczynie ze złotymi dinarami. Fot. W. Godlewski
Koptyjski klasztor Nekloni powstał w połowie V wieku naszej ery jako duży zespół eremów wykuwanych w kotlinkach i zboczach malowniczych wzgórz. W VI wieku liczył on przynajmniej 80 eremów (pustelni) a w wieku VII zamieszkiwało w nim 120 eremitów. Jednak w pewnym momencie klasztor został niemal całkowicie zapomniany i opuszczony. Od 1986 r. pamięć o nim przywracają polscy archeolodzy.
W trakcie tegorocznych prac wykopaliskowych nasi naukowcy odsłonili budowlę pochodzącą z VI/VII wieku, która stanowiła część rozległych zabudowań klasztoru Nekloni. Podobnie jak cały zespół klasztorny, budowla spłonęła podczas wielkiego pożaru w pierwszej połowie X wieku. Pożar był na tyle nagły, że mieszkańcy nie zdołali uratować wyposażenia pomieszczeń a nawet zgromadzonych pieniędzy. Jednak, jak to niezwykle często w archeologii bywa, nieszczęście naszych przodków stało się szczęściem naukowców.
Budowla klasztorna tuż po odsłonięciu. Fot. W. Godlewski
W jednym z pomieszczeń badacze natrafili na jedynie lekko przepalone naczynie wypełnione złotymi dinarami z okresu Abbasydów. Osiemdziesiąt monet zachowanych całkowicie (18 numizmatów) lub pociętych w celach handlowych na mniejsze części – ¾; ½.;1/3; ¼ (62 numizmaty) jest datowane wstępnie na okres rządów kalifa al-Muqtadira (908-932).
– Monety te stanowią niebagatelny majątek, zapewne należący do klasztoru. Dzięki odsłoniętemu w Naqlun w 1998 roku archiwum składającemu się z pięćdziesięciu dokumentów notarialnych, wiemy jaką wartość w końcu X wieku miały ogrody i domy na terenie Fajum: duży dom z ogrodem można było kupić za 6 dinarów, a mniejszy nawet za 2,5 dinara – powiedział profesor Godlewski.
W tym samym pomieszczeniu archeolodzy znaleźli również część zniszczonego pożarem wyposażenia. Były to m. in. rodzaj brązowego żyrandola (tzw. polykandylion), który wisiał zapewne pod stropem pomieszczenia dla pełnego oświetlenia pokoju oraz duża lampa oliwna z brązu, montowana zwykle na specjalnym stojaku (kandelabrze).
Lampa oliwna z brązu. Fot. W. Godlewski
Odkryto także brązowe okucia i fragment aplikacji z kości słoniowej i brązu z bogatą dekoracją, pochodzące z luksusowej szkatuły. Podobne okucia archeolodzy znaleźli w latach dziewięćdziesiątych na terenie tego samego klasztoru wraz z dobrze zachowaną szkatułą wykonaną na terenie Sycylii w XI wieku. W tej części kompleksu znajdowała się też zapewne biblioteka, o czym świadczy dwanaście kościanych zatyczek do zamykania kodeksów, jedyna pozostałość po spalonych księgach.
Fragment aplikacji szkatuły, brąz i kość słoniowa. Fot. W. Godlewski
W XII wieku, kiedy budowla była już opuszczona, stała się miejscem pochówku chrześcijan z oazy Fajum zaprzyjaźnionych zapewne z mieszkańcami klasztoru. Badacze odsłonili ponad trzydzieści grobów z dobrze zachowanymi tkaninami, wyposażonych często w małe naczynia szklane lub glazurowane, przeznaczone zapewne na eteryczne olejki. Są to znakomite, świetnie zachowane wyroby z okresu fatymidzkiego.
Archeolodzy znaleźli również fragmenty stel nagrobnych ze starszego cmentarza w Naqlun datowanego na VI-VII wiek. Jedna z nich całkowicie zachowa z greckim tekstem należała do pewnego Tomasza. Znaleziono również fragmenty tekstów greckich koptyjskich, ale znacznie gorzej zachowane w porównaniu z tymi które odsłonięto w ubiegłym sezonie.
Pochówek Tomasza, obok stela z grecką inskrypcją. Fot. W. Godlewski
Niemal zapomniany klasztor przetrwał do naszych czasów. Co zupełnie niespotykane, badania polskich archeologów przywróciły klasztor nie tylko ludzkiej pamięci, ale spowodowały także przywrócenie tu żywego kultu. Zachwycony odkryciami biskup Fajum, postanowił przywrócić temu miejscu dawną świetność i od dziesięciu lat mnisi budują w Naqlun nowy, ogromny klasztor. Dziś mieszka w nim prawie 40 mnichów.
Na podstawie materiałów udostępnionych przez Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW i informacji prasowej opublikowanej na blogu Zahi Hawassa.
To nie pierwsze złote dinary odkryte przez misję profesora Godlewskiego w Naqlun. W 2005 r. archeolodzy natrafili w klasztornym pomieszczeniu na 13 złotych dinarów z okresu fatymidzkiego, a także sztance do produkcji monet, co jest odkryciem w klasztorze niezwykłym. Na miejscowym cmentarzysku Polacy odkryli również w ubiegłych latach liczne dobrze zachowane kartonaże."
==================================================
"Prof. Dr. Włodzimierz Godlewski, director (Institute of Archaeology, University of Warsaw)
Assoc. Prof. Tomasz Derda, papyrologist (Institute of Archaeology, University of Warsaw)
Barbara Czaja-Szewczak, textile restorer (Wilanów Museum, Conservation Labs)
Dorota Dzierzbicka, archaeologist-papyrologist, PhD candidate (Institute of Archaeology, University of Warsaw)
Łukasz Krupski, archaeologist (freelance)
Szymon Maślak, archaeologist (freelance)
Marzenna Ożarek, archeologist-anthropologist, PhD candidate (Institute of Archaeology, University of Warsaw)
Katarzyna Danys, archaeologist–ceramologist (freelance)
Paweł Małkowski, archaeologist (Institute of Archaeology, University of Warsaw)
Urszula Iwaszczuk, archaeozoologist (freelance)
Aneta Skalec, student (Institute of Archaeology, University of Warsaw)
The most recent season at the monastery site of Naqlun in the Fayum Oasis in Egypt was focused on clearing another section of the 6th-7th century monastic architecture that was once part of the Nekloni monastery. The building in question, situated in the southern part of the excavated area, comprised at least four double rooms. It shared the fate of the rest of the monastery, which was destroyed in a great conflagration in the first half of the 10th century. Indeed, the fire was so immense that nothing of the interior furniture appears to have been saved. What’s more, even valuable personal belongings were left behind, never to be collected from the ruins.
One of these presumed personal treasures was a hoard of golden Abbasid denarii left in a small vessel in one of the rooms. The hoard comprises 80 coins, either whole or cut into smaller sections — 3/4, 1/2, 1/3, 1/4 — presumably for commercial purposes. It has been dated provisionally to the first half of the 10th century, the reign of Caliph al-Muqtadir (908-932) at the earliest. These coins, which may have belonged to the monastery, constituted a real treasure at the time. Suffice it to say that in the late 10th century a large house with garden in Fayum could be bought for about six - six and a half denarii and a smaller one for two and a half denarii. The value of real estate in Fayum is known so precisely thanks to an archive of 50 notary documents found in Naqlun in 1998 (the complete publication of which should come out in 2010).
The room which yielded the pot of gold had other elements of its interior furnishings which were not salvaged after the fire. Among these was a fine bronze polycandelion and a bronze lamp to be mounted on a candlestick, as well as some bronze fittings and a fragment of richly decorated bone inlay, tantalizing evidence of a fine casket that had once belonged to the person living in this building. A casket of this kind, of Sicilian make from the 11th century, was found a few years ago in another part of the monastery. More testimony as to the identity of the man who lived here before the fire is provided by 12 bone plugs used to close papyrus codices. They are the only evidence of a library that must have existed in this unit.
The ruins were abandoned after the conflagration until in the 12th century they became the site of an extensive secular cemetery of the Christian population from Fayum. This season more than thirty burials were explored in an effort to reach the underlying layers. In keeping with what is already known about this cemetery (see reports from earlier seasons in Polish Archaeology in the Mediterranean), the dead were buried in fine textiles that have often survived in very good condition, and furnished with a variety of small glass and glazed pottery vessels containing presumably aromatic oils. These are excellent wares of the Fatimid period, some of the best ever found in Naqlun and not only.
The finds have also included fragments of older tombstones coming from an earlier cemetery that had existed in the neighborhood of the monastery in the 6th and 7th centuries (see reports from earlier seasons in Polish Archaeology in the Mediterranean). One complete example of such a tombstone was inscribed for a certain Thomas. Some fragments of Greek and Coptic documents have also been recorded, but none equaling last year’s discoveries either in state of preservation or importance."
ليست هناك تعليقات:
إرسال تعليق